Bezpieczeństwo na Facebooku

Zabezpieczenia - łamanie i udoskonalanie
J4r0
nieśmiały
Posty: 28
Rejestracja: 12 wrz 2011, o 03:28

Bezpieczeństwo na Facebooku

Post autor: J4r0 »

Serwisy społecznościowe, takie jak Facebook, wymagają od użytkowników podawania prawdziwych personaliów pod groźbą blokady konta. Dodatkowo internauci z własnej woli publikują w swoich profilach materiały i informacje, które niekoniecznie powinny być jawne i powszechnie dostępne. Dlatego też przedstawiamy kilka programów i usług, które pozwolą zwiększyć poziom ochrony prywatnych danych zamieszczanych w sieciach społecznościowych.

Obrazek

Wraz z powstaniem i popularyzacją serwisów społecznościowych (grono.net, Nasza Klasa, Facebook i wiele innych) użytkownicy sieci przestali bać się podpisywania prawdziwym imieniem i nazwiskiem w internecie. Kiedyś podstawową zasadą korzystania z sieci było umieszczanie jak najmniejszej ilości danych o sobie. Dzisiaj publicznie dostępne są zdjęcia, informacje o zainteresowaniach, często numery telefonów, a nawet adresy zamieszkania.

Problem w tym, że co jakiś czas można się natknąć na złośliwe aplikacje lub strony internetowe, które albo zaśmiecą profil w portalu społecznościowym, albo spróbują uzyskać dostęp do prywatnych danych. W celu przeciwdziałania takim praktykom można skorzystać z dodatkowych aplikacji i usług, które pomagają użytkownikom w zabezpieczeniu informacji. Takie dodatkowe zabezpieczenia dzielą się na dwie grupy.

Obrazek

Pierwsza z nich obejmuje programy informujące użytkownika o postach, komentarzach, linkach i innych elementach, które mogą zawierać potencjalnie niebezpieczną treść. Cyberprzestępcy mogą wykorzystać te wszystkie elementy, aby przesyłać wirusy, inne złośliwe oprogramowanie oraz wyłudzać prywatne dane. Drugą grupę stanowią narzędzia ochrony bezpieczeństwa najmłodszych internautów. Pomagają śledzić oś czasu i tablicę facebookowego profilu dziecka, aby wykryć materiały zawierające przemoc, treści erotyczne, a nawet nieodpowiednie słownictwo. Potrafią też alarmować, że młodociani użytkownicy portalu zawierają niepokojące internetowe znajomości.



Ustawienia prywatności na Facebooku

Część osób korzysta z mediów społecznościowych w sposób świadomy - w wirtualnej rzeczywistości prowadzą swoją działalność hobbystyczną i zawodową. Nazwisko staje się marką, a media społecznościowe pozwalają wykreować wizerunek i umożliwiają kontakt potencjalnym klientom. To jednak zaledwie ułamek ogółu użytkowników. Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że informacje na ich temat dostępne są publicznie. Zarządzanie tymi danymi nie jest proste, a w grę wchodzi też "potrzeba" dzielenia się informacjami zawsze i ze wszystkimi. Należy jednak zachować umiar: adres zamieszkania, w połączeniu z informacją o wyjeździe na dwutygodniowy urlop, jest wręcz zaproszeniem dla złodzieja; zdjęcia z imprez zakrapianych alkoholem mogą zaś uniemożliwić zdobycie wymarzonej pracy.

Obrazek

We współczesnym internecie, mocno bazującym na społecznościach, istnieje wiele typów zagrożeń. Należy odróżnić przypadkowe udostępnienie kompromitującego zdjęcia z imprezy lub informowanie świata o podkochiwaniu się w ulubionym aktorze od wycieku prawdziwie wrażliwych informacji. Każdy internauta korzystający z portali społecznościowych, w szczególności z Facebooka, powinien zapoznać się z ustawieniami prywatności. Facebook pozwala ustawić widoczność każdej treści (wiadomości umieszczonej na tablicy, linku lub zdjęcia) dla określonej grupy osób.

Obrazek

Odbiorcą treści mogą być wszystkie osoby dodane do listy kontaktów, bliscy znajomi lub też koleżanki i koledzy z pracy. Posty mogą być także publikowane jako publiczne, a wtedy są dostępne dla każdego internauty, który odwiedzi profil. Jest jednak inny, bardzo wygodny sposób na ukrycie treści przed niektórymi osobami. Wybranych znajomych (np. szefa czy nauczyciela) można umieścić w grupie o nazwie Ograniczenie dostępu. Będą oni widzieć tylko treści publiczne udostępnione przez użytkownika.



Programy i usługi

Jednym z bezpłatnych skanerów dla profilów w mediach społecznościowych jest Bitdefender Safego. Jego zadanie to analiza wpisów umieszczanych na tablicy użytkownika, statusów i wiadomości w poszukiwaniu złośliwych treści. Oprócz tego analizowane są wpisy znajomych pod kątem występowania linków przekierowujących na złośliwe strony lub aplikacje nastawione na zdobycie dostępu do wrażliwych danych. Bitdefender Safego bada również ustawienia prywatności konta, aby ostrzec użytownika, które informacje może udostępniać nieświadomie.

Aby zacząć korzystać z tej ochrony, należy pozwolić aplikacji na dostęp do konta na Facebooku. O znalezieniu podejrzanego elementu użytkownik może być informowany na dwa sposoby: w formie komentarza pod materiałem albo wprost z menu powiadomień w samym portalu. Co tydzień można otrzymywać podsumowanie usuniętych treści.

Inną usługą "alarmową" jest MyPageKeeper, stworzony przez organizację StopTheHacker i naukowców z Uniwersytetu w Kalifornii. Podobnie jak Bitedefender Safego, informuje użytkownika natychmiast po wykryciu określonych treści czy nietypowego funkcjonowania aplikacji w Facebooku. Może to robić za pomocą komentarza pod treścią lub pocztą elektroniczną. Na stronie aplikacji znajdziesz kartę Settings, na której można włączać i wyłączać automatyczne komentarze pod podejrzanymi wpisami. Jeśli usługa pomija jakieś treści, które powinny się znaleźć w jej wykazie, można włączyć bardziej agresywne powiadomienia. Niestety, ceną za lepszą ochronę jest zwiększone ryzyko fałszywych alarmów, przed czym ostrzegają sami twórcy programu. Z aplikacją można zapoznać się na stronie na Facebooku. Usługa jest dostępna na razie wyłącznie jako publiczna beta.


Obrazek

Avira, uznana firma zajmująca się oprogramowaniem antywirusowym i monitorującym, stworzyła aplikację SocialShield. Program pozwala na analizę aktywności najmłodszych internautów w różnych serwisach społecznościowych jednocześnie - obsługuje m.in. Facebooka, Twittera, Google+ i MySpase’a. Analizowane są wszystkie wpisy, zarówno publiczne, jak i prywatne. Aplikacja poszukuje nagości, odniesień do seksualności, dyskusji na temat alkoholu i narkotyków oraz wszelkich innych niepokojących tematów. Aby utworzyć konto SocialShield, wystarczy profil na Facebooku. Dane konta dziecka można wprowadzić samodzielnie lub wysłać mu e-mail z prośbą o zalogowanie się. Po zakończeniu konfiguracji usługa Aviry pokaże wszystkie niepokojące materiały i aktywności.

Dla rodzica dostępny jest panel z omówieniem i szczegółami dotyczącymi postów, komentarzy, zdjęć i znajomości, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie.

Obrazek

Kolejna bezpłatna usługa, która pozwala na monitorowanie Facebooka oraz Twittera, nosi nazwę Minor Monitor. W założeniach nieco podobna do SocialShielda analizuje profil dziecka. Skanowane są posty, wiadomości, zdjęcia, listy znajomych oraz inne elementy. Zadaniem Monitora jest natychmiastowe poinformowanie rodzica, jeśli wykryte zostaną jakiekolwiek podejrzane działania. Wyróżnia go możliwość przejrzenia wszystkich aktywności, nie tylko potencjalnie niebezpiecznych. Po założeniu konta należy dodać konto dziecka na Facebooku, do czego wystarczy jedno logowanie. Po zakończeniu wstępnej analizy wyświetlone zostaje kilka wykresów, które opisują możliwe zagrożenia. Treści są klasyfikowane na kilka sposobów. Najpierw określany jest typ (np. brutalność, seks), po czym następuje wartościowanie (pozytywne lub negatywne). Typy aktywności badane są pod kątem czasu publikacji przez dziecko nieodpowiednich treści i można przejrzeć je wszystkie.

W panelu opcji można wyłączyć domyślne powiadomienia email oraz zdecydować o czułości filtra. Tutaj można dodatkowo powiązać konto na portalu Twitter.



Ochrona w programach antywirusowych

Z każdym dniem powstają kolejne rozwiązania ochronne. Można oczekiwać, że coraz większa ich liczba będzie dostosowana do polskich realiów i będzie obsługiwać nasz język.

Już teraz firmy zajmujące się bezpieczeństwem komputerów, w tym producenci antywirusów, wprowadzają w swoich produktach moduły zapewniające bezpieczeństwo w sieciach społecznościowych. Za przykład może służyć Titanium Antywirus w wersji 2013 firmy Trend Micro. Jednym z zadań tego programu jest ostrzeganie przed potencjalnie niebezpiecznymi linkami wychodzącymi poza Facebooka, a także informowanie użytkownika o problemach z ustawieniami prywatności. Aktualizując swoje oprogramowanie antywirusowe warto sprawdzić, czy jego najnowsza wersja została wyposażona w taki bądź podobny moduł. Innym programem antywirusowym, który zawiera moduł ochrony profili, jest pakiet Norton Internet Security. Funkcja nosi nazwę Norton Safe Web for Facebook. Jej działanie, podobnie jak w wypadku rozwiązania Trend Micro, polega na skanowaniu wiadomości użytkownika. Wykrywa złośliwe linki, ostrzegając przed nimi zarówno samego użytkownika, jak i jego znajomych.



TAGi:
bezpieczeństwo na facebooku, włamanie na facebooka, zabezpieczenie facebook, prywatność facebook, portale społecznościowe prywatność
Artykuł zerżnięty z pc world'a
ODPOWIEDZ